Przedstawiciele Volvo Cars zorganizowali webcast podczas którego przedstawili propozycję dalszego podnoszenia poziomu bezpieczeństwa na drogach. Wysyłamy Państwu dziś najważniejsze wnioski z tego spotkania oraz link umożliwiający jego obejrzenie. Do tego dodaliśmy pakiet zdjęć z dziećmi w fotelikach. Bo w ochronie ich życia zarówno Volvo Cars, jak i Szwedzi w ogóle – mają ogromne zasługi.
Oto link do webcastu, który odbył się 15 października 2020 roku. Jego obejrzenie nie wymaga żadnego logowania: https://live.volvocars.com/
Oto kilka wniosków z tego spotkania:
- Volvo Cars (wówczas jeszcze pod nazwą AB Volvo) jest pierwszym producentem na świecie, który wprowadził do seryjnej produkcji trzypunktowe pasy bezpieczeńswa. Firma za darmo udostępniła ten patent innym producentom. Do dziś pasy ocaliły ponad milion istnień.
- Przedstawiciele Volvo Cars twierdzą, że da się ograniczyć liczbę ofiar wypadków poprzez wspólne działania producentów aut. Jednym z takich kroków jest dobrowolne ograniczenie prędkości maksymalnej przez naszą firmę do 180 km/h.
- Kolejną rzeczą jest wprowdzenie do aut kamer monitorujących aktywność oczu kierowcy. W przypadku wykrycia jego nietrzeźwości, braku przytomności, czy zaburzonej koncentracji (zbyt mocne leki, zaśnięcie, inne okoliczności) takie systemy mogą interweniować.
- Wprowadzenie tych systemów do naszych aut nastąpi wraz z kolejną generacją modeli Volvo zbudowanych na platformie SPA2.
- Volvo Cars jest prekursorem i propagatorem przewożenia dzieci do czwartego roku życia w fotelikach zwróconych tyłem do kierunku jazdy
- Szwedzi mogą pochwalić się wysokim poziomem bezpieczeństwa ruchu drogowego. Po wprowadzeniu przez tamtejszy parlament programu Vision Zerom w 1997 roku liczba śmiertelnych ofiar wypadków spadła z 600 do 220 (dane za 2019 roku).
- W Polsce na 100 000 osób ginie rocznie ok. 7,7 osoby. W Szwecji około 2,1.
- W 2019 roku zginęło na drogach zaledwie 9 osób do 18 roku życia. W Polsce są to setki osób.
- W 2019 roku w innym skandynawskim mieście – Helsinkach – nikt nie zginął w wypadku drogowym. W Warszawie w 2019 roku odnotowano najniższą liczbę wypadków śmiertelnych w historii. Na drogach naszej stolicy zginęło zaledwie… 35 osób.
- A i tak w Warszawie ginie ponad 3 razy mniej osób na każde 100 000 niż wynosi średnia dla całego naszego kraju. Ten wskaźnik w stolicy wynosi ok. 2,1 zgonów na 100 000 rocznie. W Polsce 7,7 – 7,8.
- Polska wraz z Rumunią, Bułgarią i Łotwą plasuje się w ogonie państw UE. Te Państwa mają najwyższą śmiertelność na drogach w przeliczeniu na każde 100 000 osób.
- Czy najwięcej śmiertelnych wypadków w Polsce powodują pijani kierowcy? Okazuje się, że nie. Miażdżącą większość śmiertelnych wypadków powodują trzeźwi kierowcy, którzy nie ustąpili pierwszeństwa oraz którzy jechali zbyt szybko.
- Przekraczanie prędkości w Polsce osiągnęło poziom absurdu. Jak podaje serwis brd24.pl prowadzone są na polskich autostradach statystyczne pomiary prędkości (bez karania sprawców). Jeden z radarów umieszczonych na wiadukcie autostrady A4 pokazał 10 000 przekroczeń prędkości 200 km/h w ciągu roku.
- Na przebudowywanym odcinku A1 prędkość przekroczyło 99% kierowców. (dane: brd24.pl)
- Badania przeprowadzone przez Polską Izbę Ubezpieczeń pokazują, że 55% Polaków uważa, że szybka jazda może być bezpieczna. Ponad 20% respondentów uznało, że przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o 20 km/h jest bezpieczne lub raczej bezpieczne.
- Od 2017 roku liczba śmiertelnych ofiar wypadków drogowych zaczęła ponownie wzrastać. Polacy szybko odrabiają straty po lockdownie. W województwie Śląskim do końca września zginęło więcej osób na drogach niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Pomimo ogromnego spadku ruchu w okresie pandemii.
- Po 60 latach od wynalezienia pasów bezpieczeństwa wielu kierowców popełnia błędy w ich zapinaniu. Do najczęstszych błędów należy: zapinanie pasa na grubą kurtkę, zbyt duży luz między pasem a ciałem, zbyt wysoko przeciągnięta dolna część pasa przebiegająca przez brzuch (pas powinien przebiegać przez miednicę), osuwanie się górnej części pasa na ramię.
- Polski ekspert bezpieczeństwa, biomechanik i twórca serwisu fotelik.info – Paweł Kurpiewski – przestrzega, że część fotelików dziecięcych w Polsce mimo posiadanych polskich atestów stanowi śmiertelne zagrożenie dla dzieci. Wśród wadliwych fotelików zdarzają się przypadki urywania pasów fotelika i rozerwanie jego konstrukcji.
Materiały powiązane